I kolejna doza świetnej twórczości poetyckiej. Tym razem udostępniamy Państwu nowy tomik wierszy p. Ani Gierej, który zatytułowała „W uścisku wspomnień”.
Ostatnio pisaliśmy o tomiku wierszy p. Wiesława Maliszewskiego, o który wzbogaciła się Gminna Biblioteka Publiczna w Sadownem, a tu… kolejna niespodzianka. Też nowiutki, debiutancki tomik poezji, który zawiera wybrane wiersze p. Anny Gierej, związanej również z Grupą Poetycką IWA.
Mieliśmy już przyjemność kontaktu z twórczością tej poetki, chociażby podczas spotkań poetyckich w sadowieńskim Gminnym Ośrodku Kultury, czy też zaglądając na stronę internetową Grupy Poetyckiej IWA. Ale może kilka słów o samej autorce wspomnianego tomiku:
Anna Maria Gierej jest magistrem pedagogiki ogólnej. Pracowała w Szkole Podstawowej nr 1 w Łochowie, w Przedszkolu w Łosiewicach, w Szkole Podstawowej im. Czesława Wycecha w Sadownem. Od kilku lat pracuje jako wychowawca w internacie Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Węgrowie. Praca ta uczy ją empatii, cierpliwości, pokory, wrażliwości i miłości. W wolnych chwilach słucha muzyki, czyta wiersze innych poetów, m.in.: Adama Asnyka, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, księdza Jana Twardowskiego.
W uścisku wspomnień to jej pierwszy debiutancki tomik, w którym przejawia się żywa wiara w Boga oraz wrażliwość na codzienność i jej odcienie. Nawet szarość ma tu swój poetycki walor. Od bólu i żalu po radość i szczęście - to przekrój jej życia. Piękno, życie, natura, miłość, ojczyzna, Bóg - to słowa, które najlepiej opisują ten tomik.
A jak inni postrzegają zawartość tego poetyckiego wydania?
Najdobitniej jego treść i sens oddaje w swojej recenzji p. Kazimierz Kochański - poeta, animator kultury, założyciel Klubu Miłośników Literatury i Sztuki w Grójcu, który współpracował z ówczesną Miejsko-Gminną Biblioteką Publiczną, potem Centrum Kultury Regionalnej, obecnie Grójeckim Ośrodkiem Kultury - współorganizując między innymi zamiejscowe prezentacje Warszawskiej Jesieni Poezji, a z obecną Biblioteką Publiczną w Grójcu Ogólnopolskie Konkursy Poetyckie "O Laur Jabłoni". Dotychczas ukazały się jego następujące zbiory wierszy: "Konfesje", "Kroki", "Krecha", wybór wierszy "Kolekta" oraz retrospektywny tom "Kulminacje". Wydał także zbiory fraszek "Karambol", "Kipiel", "Kakofonia", "Kuriozalia" oraz "Kolczyki". Autor zbiorów aforyzmów "Kartkując" i "Kreślone kredą". Pisze również teksty do piosenek: zbiór "Kanty-Lenki".
Otóż pisze on, tytułując swoją recenzję: „Lek na całe zło?”
Nie wierzę w obojętność!
Możecie przykładać słowa i czyny do faktów; nic to. Istnieje jednak wielorakość uczuć, a tej tak łatwo nie przełożymy na język ludzkich zachowań.
Znam mówiących właściwymi słowami, a i oni nie zawsze odczytywani są według ich mowy. Ważne sytuacje wymagają ważnych i odważnych słów. Ale jak uchronić je przed świadomymi wypaczeniami, albo nieodpowiedzialnym przekierowywaniem adresu?
Pisanie wierszy – niekoniecznie poezji – prowadzi do samodoskonalenia.
W czym?
Przyjmijmy, że chodzi o prawdę; czemu mielibyśmy brnąć w bezsens?
„W uścisku wspomnień” Anny Marii Gierej sama prawda. Czuje się jej uścisk.
Otrzymujemy „słowa cenniejsze od skarbów”, „myśli żywe” oraz „czekanie na szczęście spokój i ciszę.” „Ołtarz w duszy płonie”, więc stąpa ostrożnie; „kroczki małe.” Ufa, że „miłość /.../niezapisana umiera/ a przelana na papier trwa.” Wyznaje: „jestem pustą przestrzenią /zagubioną/ zamkniętą pomiędzy niebem a ziemią.”
„Usłysz mój płacz /mój ból/ Boże” - czytamy – „Ty zabrałeś moje dziecko.”
To jej ból, osobisty, ale nie wyłączny. Dzieli się nim, wiedząc, wierząc w powszechność bólu, nie godząc się na cierpienie. Szuka... Nie zamyka się w zwątpieniu - „Poranek /w blasku wschodzącego dnia zajaśniały kolory...”
Kasi i Krzysiowi podpowiada: „wy potraficie /z małych rzeczy/ stworzyć wielkie dzieło.” I dalej, w wielkiej nadziei twierdzi: „każdy z nas jest takim czarodziejem.”
A ona?
„Biegnę do pociągu /.../ myślę, że dojadę do nieba.” Więcej: „piękno dojrzewa powoli / w kielichach kwiatów.” Licząc na nasze podążanie za nią, rozścieła obrazy przyrody, „niesie wiarę na lepsze jutro”, by „dostać gwiazdkę z nieba /lub nic nie dostać w zamian.”
Nawołuje, nie oczekując. Wskazuje, nie nakazując. Uświadamia, nie pouczając... To nieczęste wśród mądrości samoświadomych, pewnych siebie, a bywa, butnych.
„Życie to nie bajka /szybko się kończy/ nie zawsze ma dobry finał.”
I tu mi ręka zadrżała.
Jak sfinalizować moją próbę podążenia za Anną Marią Gierej?
Może lepiej iść „na rynek /on żyje.”
Spróbuję, pani Aniu. Gdy będę w Węgrowie – pani kochanym mieście.
No cóż, więcej już nie da się do tego opisu dodać, ale warto samodzielnie zajrzeć do nowego tomiku i umilić sobie zimowo – wiosenne jeszcze długie wieczory. Zachęcamy do tego i przypominamy, że tomik wierszy p. Anny Marii Gierej „W uścisku wspomnień” czeka już na Państwa w Gminnej Bibliotece Publicznej w Sadownem. Autorka dedykuje go swojej córce Julii, rodzicom, rodzeństwu – Monice i Michałowi oraz przyjaciołom od serca i po piórze. A na zachętę dwa wiersze, które stanowią prolog długiej listy poetyckiej zawartości tego woluminu…
***
Mamo
***
Tajemniczy rąbek uchylę
Zamyślę się
Przywołam dziecięce lata
Twoją twarz zobaczę
Uśmiechem ogarnę
Przeniknę serce
I znajdę miłość
Twoje dłonie ciepłem bijące
Pachnące kwiatami
Zamknę w szkatułce czasu
Nie uciekną wtedy
Nie pójdą w zapomnienie
Dam Ci słowa
Cenniejsze od skarbów
Ukrytych za oceanem słów
Myśli wciąż żywe
I pocałunek
Z róż utworzony
***
Cztery pory roku
Dla mamy
****
Jesteś wiosną która rodzi się do życia
Latem gdy promieniejesz usmiechem
Jesienią gdy się smucisz
A zimą gdy zasypiasz
Zmęczona wiecznym czekaniem
Na szczęście
Spokój
I ciszę
***